Szukaj na tym blogu

Obserwatorzy - bądź na bieżąco :)

10.03.2018

(Nieksiążkowi) ulubieńcy września 2018


Wrzesień, wrzesień i po wrześniu! Oj, działo się w tym miesiącu :D. Do najsympatyczniejszych wrześniowych wydarzeń zdecydowanie zalicza się...

♥1. ... wesele dwójki z grona moich przyjaciół. Oby żyli długo i szczęśliwie, jak w bajce :)! 
W prawym dolnym rogu widzicie puzzle - księgę gości. Sympatyczny pomysł, prawda? :)

♥2. Wieczór panieński ^^. Oj, dawno już takiego babskiego wieczorku nie było!

♥3. Wyjście na przedstawienie i lemoniadę z przyjaciółką i ulubioną młodszą kuzynką (szzz, jeśli czytasz, nie mów innym :D )

♥4. Wieczorki filmowe pod toną cieplutkich, puchatych kocy :). Ach, te jesienne klimaty!

♥5. Wypatrywanie leniwie krążących po niebie paralotni! Totalne zauroczenie tematem :D. Dla zainteresowanych - pełną fotorelację można zobaczyć tutaj :).
♥6. Leśne spacery w moim regionie, wśród bajkowych widoczków.
♥7. Kolejny świetny, bazowy przepis do mojej kolekcji: przepyszna drożdżówka na śmietanie Heleny z Mojego Walijskiego Pichcenia. Mięciutka, puchata, zupełnie nie sucha - znika w mgnieniu oka ;).  

Uwielbiam, że można tu zaszaleć z nadzieniem i w każdej wersji wychodzi boska :). Do tej pory testowałam głównie jako zawijańce z dżemem (potrafi "wchłonąć" prawie dwa słoiczki o_O) i takie duże twinkies serowe. Mmm. Pychotka :).


8. Program "Kobieta na Dzikim Zachodzie". Zupełnie moje klimaty i to jedzonko ! Oglądacie?

♥9. Smooth jazz. Czy jest coś bardziej relaksującego? :)

A jak Wam wrzesień minął?

9 komentarzy:

  1. Wieczory panieńskie bywają bardzo wesołe :) Też je lubię.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dużo dobrego się u Ciebie działo.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wrzesień minął ... szybko. Za szybko. Podobnie jak wcześniej sierpień, i lipiec ... i czerwiec. Nie wiem czy tak jest z wiekiem, że czas nieubłaganie leci tak szybko? :-( Po raz kolejny mój przepis gości na Twoim blogu. Bardzo dziekuję :-) Zaczynam się czuć u Ciebie ... jak w domu :-)))) Pozdrówki z jesiennej Walii!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już się na Twoim blogu czuję jak w domu, tylko mi przepisu na ciasto marchewkowe brakuje ;).

      Usuń
  4. Ja też uwielbiam spacery w takich magicznych, leśnych klimatach! :) Jesienią jest tam tak pięknie, że można godzinami cieszyć oczy tym widokiem :)
    Smooth jazz też bardzo lubię, a bez muzyki nie wyobrażam sobie życia! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam jesień! Teraz z resztką przeziębienia walczę, ale potem na pewno się jeszcze nieraz na jesienny spacerek wybiorę :).

      Usuń
  5. Fajnie się u Ciebie działo :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja we wrześniu byłam na wakacjach w Gdańsku i na weselu u kumpeli. Ah, szybko zleciało, niedługo będziemy żegnać październik :O

    OdpowiedzUsuń

Pisząc komentarz, akceptujesz, że jeśli spełni moje zasady, pojawi się tam, gdzie go zostawiłeś/aś. Posty czasami aktualizuję. Zawsze możecie go usunąć. Jeśli chcecie go usunąć, a jeszcze jest u mnie w moderacji - napiszcie najlepiej w następnym komentarzu i oba usunę.

Goodreads - ostatnio przeczytane

The Simple Wild
Can't Wait to Get to Heaven
The Accidentals
Suddenly Royal
The Library of Lost and Found
Zakochani w świecie. Malezja
Czytelniczka znakomita
Listen to Your Heart
Better off Friends
Atlas szczęścia
Love & Luck
Drzewo życzeń
Za rękę z Koreańczykiem
Rekin z parku Yoyogi
Love & Gelato
Love Factually: 10 Proven Steps from I Wish to I Do
The Oracle Year
American Panda
Laowai w wielkim mieście. Zapiski z Chin
Boże Narodzenie w Lost River


Strona po stronie's favorite books »

Archiwum

Popularne posty