Szukaj na tym blogu

Obserwatorzy - bądź na bieżąco :)

10.05.2024

Premiery książek jesień 2024

Jesień - kiedy nawet brzydka pogoda wydaje się człowiekowi miła - gdyż sprzyja czytaniu :D. Zapraszam Was dzisiaj ciepło na książkowe pogaduchy i przegląd jesiennych nowości. Kto wie, może akurat coś Wam się spodoba ;). Także herbaty, kawy w dłoń i zaczynamy!


Premiery urban fantasy

Jesień to jak dla mnie idealna pora na polskie urban fantasy! Takie i realistyczne, i magiczne, i jeszcze najlepiej humorystyczne. Do tego pełne sympatycznych, barwnych postaci i stworzeń wprost z naszej wyjątkowej, słowiańskiej mitologii.

Moją ulubioną książką z tej kategorii jest od lat "Podatek" Mileny Wójtowicz. Nic więc dziwnego, że cieszę się na widok pierwszej pozycji na tej liście. Żeby tylko była choć w połowie tak dobra!

♥1. Milena Wójtowicz - "W świetle nocy"
Data premiery: 09.10.2024
Wydawnictwo SQN

Humorystycznie, o początkującej wampirzycy i jej instruktorce BHP.

♥2. Katarzyna Trepkowska-Janas - "Pierwszy urok"
Data premiery: 12.09.2024
Wydawnictwo: EmpikGo

O przygodach magicznej studentki socjologii.

Obie nowości zamierzam przeczytać. Mam tylko nadzieję, że się na nich nie zawiodę! 

Ostatnio skusiłam się na czerwcową premierę - "Sądny dzień", debiut Jagi Moder. Niestety, nie okazała się książką w moim typie :(. 

Nie trafiła do mnie ani fabułą, ani kreacją postaci. Główna bohaterka to był po prostu bezbronny kłębek nerwów. Główny bohater - przystojny, wiedźminopodobny blondyn z tragiczną przeszłością - tylko troooszkę podratował sytuację.

Całość wyszła jak dla mnie za ponuro i za chaotycznie. Momentami była też - co akurat zamierzone - mocno nieokrzesana.

Przyznam - szybko się to to czytało, ale zabrakło mi w tej powieści iskry. Może szczypty innego typu humoru, może lepiej wykreowanych postaci i mocniej zarysowanych interakcji... Ba, przydałby się choćby wątek romantyczny! Ale komuś innemu może i przypadnie do gustu.

Fragment okładki "Sądnego dnia" Jagi Moder (wydawnictwo Fabryka Słów)
Solidne wydanie - wizualnie spójne i ilustrowane.

Science-fiction

♥3. John Scalzi - "Początkujący złoczyńca"
Data premiery: 23.10.2024
Wydawnictwo: Fabryka Słów

Jak słyszę John Scalzi, to od razu kojarzy mi się kosmicznie lekkie i zabawne "Agent to the Stars". "Początkujący złoczyńca" z kotem na okładce zapowiada się równie absurdalnie i ciekawie ;). Nie wykluczam kiedyś - na poprawę humoru.

Podróżnicze

Kto mnie zna, wie, że zawsze pilnie śledzę nowości z Wydawnictwa Pascal. To mój ulubiony typ książek podróżniczych. Coś jak popularne serie o Polakach zagranicą - tylko w książkowej formie :).

♥4. Aleksandra Zalewska - "Indie. W moim hinduskim domu"
Data premiery: 09.10.2024
Wydawnictwo Pascal

♥5. Marcin Gonera - "Malta. Rajska wyspa Europy. Kraina kołatek, luzzu i wykuszy"
Data premiery: 09.10.2024
Wydawnictwo Pascal


♥6. Kinga Piotrowiak - Junkiert - "Węgry. W objęciach Dunaju"
Data premiery: 23.10.2024
Wydawnictwo Poznańskie

Historyczne

♥7. Stefania Lazar - "Portrety par niezwykłych. Romanse i skandale ukryte w dziełach sztuki"
Data premiery: 16.09.2024
Wydawnictwo Lira

Odkąd usłyszałam w Toskanii historię naszej rodzimej "Damy z łasiczką", kusi mnie głębsze spojrzenie na inne dzieła sztuki. Zobaczymy, czy zwycięży we mnie ciekawość :D.

Romantyczne

♥8. Catherine Walsh - "Zaśnieżeni"
Data premiery: 13.11.2024
Wydawnictwo Kobiece

Lekka i romantyczna powieść na święta. Tak, tak - na święta :D. Z motywem fake dating i Irlandią w tle... Myślę, że kiedyś chętnie poświęcę na to to zimowy wieczór :D.

Kulinarne

♥9. Ewa Szczęsna - "Gotuj prosto i z serca. Przepisy na komfortowe dania kuchni włoskiej i polskiej"
Data premiery: 13.11.2024
Wydawnictwo: Znak JednymSłowem

Przegapiłam przesympatyczną panią Ewę w Masterchefie, ale przekonała mnie do siebie przez swoje minifilmiki z przepisami :). Myślę, że sprawdzi się też w książkowym wydaniu.

A co Wam się ostatnio rzuciło w oczy?

6.30.2024

Wyspy Isola Bella i Isola Pescatori (Jezioro Maggiore, Włochy)

Czerwiec minął w mgnieniu oka. Ba! Lipiec zerka zza progu, kusząc wakacjami. Jaka szkoda, że dorośli nie mają już pełnowymiarowych!

Słońce przypieka niemiłosiernie. Pojechałoby się gdzieś dłużej nad wodę :D. Ale nic, trzeba się jakoś poratować weekendami - aż do urlopu ;).

Przypomniałam sobie w końcu o wakacyjnej fotorelacji. Strach zerknąć, jak długo już siedzi w szkicach i czeka!

Słyszeliście kiedyś o Lago Maggiore? :) To piękne polodowcowe jezioro leży u podnóża Alp - częściowo we Włoszech, częściowo w Szwajcarii.

Może i mniej znane niż Garda czy Como  - ale i tak magnes na turystów ;). Nie dość, że samo cudne, to jeszcze znajduje się tam pełno wysp i wysepek, w tym tytułowe - Isola Bella i Isola Pescatori :).


Jako typowa turystka przyznam, że rejs motorówką przy lekkiej bryzie i piosenkach z Mamma Mia - to zdecydowanie top5 moich wspomnień tamtego lata :).


Isola Pescatori to malutka, pełna wąskich zaułków wysepka, której nieliczni mieszkańcy ewidentnie zajmują się turystyką i - jeśli wierzyć Wikipedii - rybołóstwem.

Otoczona niebieściutką wodą, obsadzona gdzieniegdzie palmami, sprawia mocno egzotyczne wrażenie :). Chociaż jest miniaturowa, wystarczy na solidny, półgodzinny spacer. Znajdzie się tu też coś dla miłośników przytulnych, barwnych knajpek i typowo włoskich pamiątek :).








Isola Bella, większa i bogatsza, to zdecydowanie gwóźdź każdego programu. Warto posłuchać / przeczytać o jej historii. Niegdyś uboga, skalna wysepka, została całkowicie przebudowana przez arystokratę z rodu Boromeuszy dla swojej żony.

Wyspa Isabeli, introwertycznej miłośniczki sztuki, muzyki, teatru i przyrody, do dziś szczyci się imponującymi arrasami, instrumentami, marionetkami, wyjatkowymi grotami z muszli i rozległymi ogrodami, po których spacerują sobie dostojnie białe pawie.
















Jednorożec - symbol rodu Boromeuszy. Na arrasach często przestawiony w trakcie walki bądź atakowany przez inne zwierzęta (co miało symbolizować liczne waśnie między rodami).



Pod koniec, warto zostawić sobie choć pół godziny na ogrodowy sklepik z pamiątkami (mydełka o cudnych zapachach!), inne pamiątki i włoskie gelato :).

3.21.2024

Pożegnanie zimy - powitanie wiosny :)

Dzisiaj odświętnie - zapraszam na pożegnanie zimy - powitanie wiosny :). Z tej wyjątkowej okazji przygotowałam dla Was mini fotorelację z lodowych rzeźb w Tatrach!

Miejsce: Hrebienok 1285 m n.p.m., Słowacja
Wydarzenie: Ice Master 2024 
(coroczny, międzynarodowy festiwal rzeźby lodowej)







Uwaga chętni na przyszły rok - rozważcie wczesny wyjazd. Na zdjęciu widać mniej więcej 1/3 kolejki do głównego namiotu z katedrą - tak około południa ;). A druga fala turystów już czekała na wjazd u podnóża góry - rozpierając barierki stacji...

1.20.2024

11.12.2023

Matterhorn i migawki z Aosty

O czym tam myślicie przy niedzielnej kawusi? Mi po głowie krąży Matterhorn (4478 m n.p.m.), najsłynniejszy szczyt Alp, na granicy Włoch i Szwajcarii. Tak, ten ze szwajcarskich czekoladek ;D. I piękna Breuil-Cervinia, i Aosta...











Myślę też powolutku o powrocie do książkowego blogowania, więc zobaczymy ;).

Goodreads - ostatnio przeczytane

The Simple Wild
Can't Wait to Get to Heaven
The Accidentals
Suddenly Royal
The Library of Lost and Found
Zakochani w świecie. Malezja
Czytelniczka znakomita
Listen to Your Heart
Better off Friends
Atlas szczęścia
Love & Luck
Drzewo życzeń
Za rękę z Koreańczykiem
Rekin z parku Yoyogi
Love & Gelato
Love Factually: 10 Proven Steps from I Wish to I Do
The Oracle Year
American Panda
Laowai w wielkim mieście. Zapiski z Chin
Boże Narodzenie w Lost River


Strona po stronie's favorite books »

Archiwum

Popularne posty