Co do tego czerwca, mam bardzo mieszane uczucia. Z jednej strony - pierwsza połowa była świetna. Trochę oddechu złapałam :). Dla kontrastu, druga dała mi nieco w kość.
♥1. Produkty o słodkich, a orzeźwiających zapachach. Czy to dla siebie, czy na prezent - królowały u mnie mango, brzoskwinia, marakuja, ylang ylang, liczi i inne cytrusy, a nawet malaga i kwiaty waniliii. I kto teraz żałuje, że nie prowadzę boxów subskrypcyjnych :)?
♥2. Pływanie! Nic tak nie pomaga, gdy słońce ze wszystkich sił stara się człowieka roztopić. W pierwszej połowie czerwca na basenie byłam prawie, że codziennie :).
♥3. Bladoróżowe sandałki Lasocki i klapki na koturnie w zgaszonym niebieskim kolorze. Duży plus, bo nie tylko ładnie się prezentują, ale też chodzi się w nich jak marzenie :).
♥4. Nowy, przeuroczy, ażurowy naszyjnik w kształcie kropli z niebieskim kryształkiem - od przyjaciół. Zdjęcia nie wrzucam, bo tak się pięknie błyszczy, że aparatu nie można skupić :).
♥3. Bladoróżowe sandałki Lasocki i klapki na koturnie w zgaszonym niebieskim kolorze. Duży plus, bo nie tylko ładnie się prezentują, ale też chodzi się w nich jak marzenie :).
♥4. Nowy, przeuroczy, ażurowy naszyjnik w kształcie kropli z niebieskim kryształkiem - od przyjaciół. Zdjęcia nie wrzucam, bo tak się pięknie błyszczy, że aparatu nie można skupić :).
♥5. Tematyczna, piracka impreza z moją mocno zaangażowaną w projekt ekipą :). Z nimi zawsze jest świetnie, ale to spotkanie już przeszło wszelkie oczekiwania :D. Spokojnie mogliby takie profesjonalnie organizować ♥.
♥6. Też z inicjatywy mojej ekipy - wielkie testowanie / odgadywanie ulubionych słodyczy, na które każdy przyniósł coś pysznego - choćby wielkie kosze czereśni :). Ledwo się mogliśmy potem ruszyć :D.
Dużo wspaniałości się działo. 😊
OdpowiedzUsuńNiestety dużo też pechowych wydarzeń, więc mam nadzieję, że lipiec będzie lepszy.
UsuńOoo miałam kiedyś dezodorant Fa ! :D
OdpowiedzUsuńJa je bardzo lubię - szczególnie te na zdjęciu :).
UsuńZastanawiałam się ostatnio nad pływaniem :)
OdpowiedzUsuńMnie pływanie niesamowicie relaksuje :), ale przyznam, że dość późno się nauczyłam i umiem tylko a) żabką, b) na plecach :D.
UsuńLubię FA :)
OdpowiedzUsuńChyba nie miałam nigdy dezodorantów Fa :) Życzę Ci bardzo miłego lipca :)
OdpowiedzUsuńSporo się działo, ale życzę Ci jeszcze bardziej udanego lipca. ;) Te muffinki wyglądają świetnie! Narobiłaś mi na nie ochoty. ;)
OdpowiedzUsuńSpróbuj koniecznie :). Ja w wakacje chcę pierwszy raz upiec też takie na słono z dodatkami, z mąki orkiszowej.
UsuńFa u mnie kompletnie nie działa...
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawi ulubieńcy :) Te dezodoranty Fa kuszą opakowaniami ;) Jeśli pachną tak dobrze, jak wyglądają, to się na nie skusze ;)
OdpowiedzUsuńPięknie pachną, szczególnie ten pomarańczowy :) ❤️
UsuńBabeczki pyszne, Fa super kolorki mają, niestety ja dezodorantów nie używam :-)
OdpowiedzUsuńPrzekąski z piracką flagą wymiatają! Po skosztowaniu takowej prawdopodobnie od razu zaczęłabym śpiewać szanty i rzucać się do abordażuXD
OdpowiedzUsuńTak to mniej więcej na zdjęciach wygląda :D. A teraz widzę, że część znajomych zabrała pirackie stroje na wspólne wakacje :D. Szkoda, że akurat urlopu nie mogłam wziąć.
UsuńDobrze, że chociaż ten początek miesiąca był całkiem łaskawy. Trzymam kciuki, żeby sytuacja się poprawiła i wszystko poszło po Twojej myśli :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie wszystko podsumowałaś! Ja też mam teraz manię kupowania kosmetyków o bardzo letnim zapachu! Moje serce skradł suchy szampon Batiste o wiśniowej woni ♥
Mniam, zjadłabym takie babeczki! Generalnie jestem fanką muffinek, więc przepis muszę w najbliższym czasie przetestować :)
Imprezy tematyczne są super! Wnioskuję, że musisz mieć świetną paczkę znajomych, którzy z kolei mają mnóstwo fajnych pomysłów na imprezy :) Zazdroszczę ;)
Wiśniowy zapach też lubię, ale troooszkę mniej ;). Najbardziej jednak cytrusy :) <3
UsuńWow, cieszę się, że moje muffinki znalazły się w zacnym gronie nieksiążkowych ulubieńców czerwca :-))) Przy okazji gratuluję pomysłu na nietuzinkowego bloga, bo o takie teraz niestety baaardzo ciężko. Spokojnego dzionka!
OdpowiedzUsuńTaki łasuch ze mnie, że pewnie jeszcze o niejednym z twoich niesamowitych przepisów wspomnę ;D.
UsuńOsobiście chętnie bym sięgnęła po kilka z tych kosmetyków, które na lato są w sam raz ;)
OdpowiedzUsuń