Jak tam w Nowym Roku Słoneczka? Trzymacie się ciepło? ^^ U mnie wszystko dobrze. Święta minęły mi wręcz błyskawicznie... Ani się człowiek nie obejrzał i już koniec wolnego!
Wypoczęliście trochę? Ja nawet nawet :). W Ulubieńcach grudnia wymieniłabym zimowe spacerki i cudny, nastrojowy koncert Blue Cafe na Netflix ♥.
Poza tym, soundtrack mojego grudnia? Zdecydowanie dwa melodyjne, "wilcze" utwory - "A Promise That I'll Keep" z "Wolfblood" i "Running with the wolves" Aurory.
Pod względem książek rekordów nie biłam ^^. Prawie same lekkie czytadła...
Z bardziej treściwych tytułów, "Oswajanie świata" Bouviera i dwie biografie Tony'ch - autobiografia Fitzjohna ("Tańczący z lwami") i reszteczka 14,5 godzinnego audiobooka o losach Halika - podróżnika - awanturnika. Czytał: Jerzy Stuhr. Przyznam szczerze, że przez pierwsze 14,5 godziny przyzwyczajałam się do niego jako lektora :D. Ale dobra książka...
Poleci mi ktoś jakiś nowy audiobook? Poszukiwany lektor / lektorka o miłym dla ucha głosie ^^. Zastanawiam się nad "Medicusem"...
A Wy, z jaką książką skończyliście stary rok? Z jaką weszliście w nowy? Zwracacie na to w ogóle uwagę? Ja zawsze WIEKI pierwszą lekturę wybieram ^^.
Tym razem nawet specjalnie zachomikowałam sobie kupioną wcześniej cegiełkę - "Anegdoty z czterech stron świata". Mam przeczucie, że się na niej nie zawiodę ^^.
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Ale świetny kubek! A zdjęcia cudne :D
OdpowiedzUsuńJa nie zwracam na to uwagę. Ostatnio czytałam "Cień wiatru" Zafona, ale jeszcze jej nie skończyłam, więc można powiedzieć, że nią rozpocznę 2021 :D
Pozdrawiam!
Kubek od przyjaciółki, ma jeszcze mikołajową czapeczkę :D. "Cienia wiatru" jeszcze nie czytałam, ale mam w biblioteczce.
UsuńPrzyjaciółka zatem wie, co dobre :D
UsuńCień wiatru jakoś bardzo mi się ciągnie i powiem szczerze, że dopiero w połowie zaczyna się jakoś rozkręcać. Taka subiektywna opinia;)
Ja zaczęłam od "Starej Słaboniowej i spiekładuchów" i to był strzał w dziesiątkę!
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie :).
UsuńJa w tym roku na razie przeczytałam thrillery, najlepszy z nich to ,,Tylko niewinni". Super zdjęcia, też byłam zimą w górach. Kocham taki krajobraz ;)
OdpowiedzUsuńŚwięta minęły spokojnie, ale nie było śniegu, na który liczyłam.
OdpowiedzUsuńStary rok zakończyłam z książką Anny Niemczynow Tamta kobieta, a Nowy zaczęłam z Sylwią Trojanowską i jej książką Daj nam jeszcze szansę. Obie już teraz mogę polecić.
Szczęśliwego Nowego Roku kochana. 😊 💕
Szczęśliwego Nowego Roku! U nas było trochę śniegu, nawet teraz odrobinka jest :), ale nie bezpośrednio w Święta.
UsuńJeny jakie piękne zimowe krajobrazy! Ja jeszcze w tym roku nie przeczytałam żadnej ksiażki ;)
OdpowiedzUsuńW sumie dopiero się zaczął ^^.
UsuńFajne ujęcia ❤
OdpowiedzUsuńCudowny kubek. Prześliczny.
OdpowiedzUsuńOczywiście życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
Świetne te śnieżne zdjęcia :) Jedyna radość w styczniu póki co...
OdpowiedzUsuń2020 rok zaczęłam od fatalnej lektury i jak się okazało cały rok był fatalny. Tym razem jest nadzieja :)
Lepszego 2021 ^^!
UsuńJakie zimowe, klimatyczne zdjęcia, aż przyjemnie się patrzy ;).
OdpowiedzUsuńJa ten rok zaczęłam od książki "Do Santiago", bo jednym z moich małych marzeń jest samemu udać się do Santiago de Compostela. Z kolei ostatnią książką w starym roku był "Zmierzch Tudorów", ale ta powieść mnie rozczarowała.
Co do audiobooków, to w minionym roku się przekonałam do tego typu książek, ale właśnie często mnie irytują lektorzy/lektorki, więc tu Ci nic nie podpowiem.
Wszystkiego dobrego w tym nowym roku ;)
Ale fajny kubeczek! Uwielbiam zimę w górach ;)
OdpowiedzUsuńPiekne zimowe kadry, uwielbiam patrzeć na takie widoki :)
OdpowiedzUsuńU nas święta były spokojne, w górach z zimą na całego:) ale trochę smutne bo bez rodziców i bliskich... Moze tegoroczne będą lepsze, weselsze