Szukaj na tym blogu

Obserwatorzy - bądź na bieżąco :)

2.01.2020

(Nieksiążkowi) ulubieńcy stycznia 2020

Z ostatnich ulubieńców utknął mi w pamięci komentarz Marty, że u mnie zawsze dużo się dzieje :D. Przyznam szczerze - na co dzień mam zupełnie odwrotne wrażenie, choć miesiące uciekają mi podejrzanie szybko, a ulubieńców jakoś nigdy nie brakuje ;). Ze styczniowych:

♥1. Domówka u moich instruktorów tańca, taka na 200%! Ze stołami zastawionymi jak poniżej i  szalonymi tańcami, w tym po raz pierwszy "Belgijką" - podobno hitem tegorocznych studniówek ;).

♥2.  Porywające na parkiet, celtyckie "'t Smidje" belgijskiego zespołu Laïs, do którego tańczy się właśnie "Belgijkę" :). Po przetłumaczeniu - pieśń kowala skarżącego się na francuską żonę :D.

♥3. Leciutka, bardzo subtelnie kawowa karpatka ze zdjęcia poniżej :D.


♥4. Dalej z muzyki, już bardziej imprezowej ;), hipnotyzujące "Light" Jerome'a.

♥5. Śnieg, choćby chwilowy oraz ogólnie zimowe klimaty! Poniżej dwie foteczki z licznych, styczniowych spacerów :).



♥6. Krótka wycieczka do Zakopanego, a zwłaszcza niesamowicie relaksująca podróż pociągiem. Idealny poranek z dobrą książką :)!


♥7. Świetny, duński sklep w Zakopanem - czyli Flying Tiger dla fanów słodkich, a użytecznych i niedrogich gadżetów :).

♥8, Chrupiące musli BA! Bakallandu - 5 ziaren z miodem (prażone ziarna owsa i pszenicy, pestki dyni, słonecznika, sezamu, siemienia lnianego, też amarantusa i miodek, czyli to, co misie lubią najbardziej :D). Pycha!

♥9. Ostatnio co weekend - ciasto czekoladowe z jabłkami Natalii - dodatkowo z garstką pokruszonych orzechów włoskich :).

♥10. Lakiery Bell, HYPOAllergenic Long Lasting Nail Enamel. Idealne :). W przyjemnych kolorach, o dobrej konsystencji, szybko schnące i nawet wytrzymałe. Do tego połysk jak przy hybrydach :). Dzisiaj różowe w starciu z kręglami przetestuję :D.

A jak Wam styczeń minął?

24 komentarze:

  1. Jak pięknie zastawiony stół mniam mniam i ten śnieg... uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Karpatka czy kremówka? Odwieczna wojna co jest czym i z jakim kremme xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Była tak dobra, że nazwa nie miałaby dla mnie znaczenia :D.

      Usuń
  3. Kawowa karpatka, to musi być pyszne. Szkoda, że jestem na diecie. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ostatnio ochotę na podróż do Zakopanego. Brakuje mi bowiem śniegu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas dzisiaj była niespodziewana śnieżyca :D

      Usuń
  5. Chętnie wybrałabym się znowu do Zakopanego :)

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja śniegu tej zimy nie widziałam ani razu :( Może tez powinnam się wybrac do Zakopanego...

    OdpowiedzUsuń
  7. Ta karpatka mnie kusi :-) Super zdjęcia :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekam na jakiś dobry karpatkowy przepis u Ciebie :D

      Usuń
  8. Bardzo lubię czytać ulubieńców! Zaciekawiła mnie ta karpatka! I fajny pomysł z tańczeniem belgijki!

    OdpowiedzUsuń
  9. Śnieg ❤ a Flying Tiger uwielbiam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj była śnieżyca u nas. Kto wie, może będzie więcej śniegu np. na... Wielkanoc :D

      Usuń
  10. Ale się głodna zrobiłam, gdy spojrzałam na pierwsze zdjęcie :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam tańczyć belgijkę, chociaż zazwyczaj w kwestii tańca jestem totalnym drewnem ;).
    Pięknie zastawiony stół, aż przyjemnie popatrzeć, a co dopiero jeść te wszystkie pyszności...
    Zazdroszczę śniegu, u mnie utrzymał się może kilka godzin :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Taka karpatke to bym zjadła :) w Gdańsku śniegu w tym roku to ja nie zobaczyłam ;p

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeeej! Belgijka to chyba mój ulubiony taniec ;D A sama melodia jest świetna i niebanalna;))
    Stół suto zastawiony :DD

    OdpowiedzUsuń
  14. Mój styczeń minął fatalnie :( odwołany wyjazd do Azji, 1,5 tygodnia w łóżku z grypa a do tego kupę informacji od rodziny i znajomych o różnych chorobach i pogrzebach... Gorzej się rok nie mógł zacząć... Za zimą też jeździłam w góry żeby chociaż z okna popatrzeć na nią bo tu gdzie mieszkam to już kolejny rok jej nie ma. Ale ten stół to mi się podoba, bym sobie pojadla :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawa jestem smaku tej kawowej karpatki, a góry są piękne o każdej porze roku :)

    OdpowiedzUsuń

Pisząc komentarz, akceptujesz, że jeśli spełni moje zasady, pojawi się tam, gdzie go zostawiłeś/aś. Posty czasami aktualizuję. Zawsze możecie go usunąć. Jeśli chcecie go usunąć, a jeszcze jest u mnie w moderacji - napiszcie najlepiej w następnym komentarzu i oba usunę.

Goodreads - ostatnio przeczytane

The Simple Wild
Can't Wait to Get to Heaven
The Accidentals
Suddenly Royal
The Library of Lost and Found
Zakochani w świecie. Malezja
Czytelniczka znakomita
Listen to Your Heart
Better off Friends
Atlas szczęścia
Love & Luck
Drzewo życzeń
Za rękę z Koreańczykiem
Rekin z parku Yoyogi
Love & Gelato
Love Factually: 10 Proven Steps from I Wish to I Do
The Oracle Year
American Panda
Laowai w wielkim mieście. Zapiski z Chin
Boże Narodzenie w Lost River


Strona po stronie's favorite books »

Archiwum

Popularne posty