fragment okładki "Cyrku Nocy" Erin Morgenstern (Świat Ksiażki) |
Kolejny z moich starszych tekstów, które postanowiłam odratować ;). Recenzja książki - niesamowitego debiutu Erin Morgenstern, dzięki której pokochałam realizm magiczny.
Kiedy pierwszy raz natknęłam się na sformułowanie "realizm magiczny", nawet nie podejrzewałam, że kiedyś znajdę książkę, która będzie mi do niego tak całkiem pasować. Czytałam sobie o estetyce mimetycznej, operowaniu tym, co dziwne i niezwykłe, o tej upajającej kombinacji elementów realistycznych i fantastycznych... i nie do końca wierzyłam, że to wszystko da się zgrać w praktyce. Na szczęście, moje wątpliwości okazały się bezzasadne. "Cyrk Nocy" rozwiał je dosłownie w minutę ;).
Jak wskazuje tytuł, historia ta krąży wokół wątku cyrku. Nie jest to jednak jakiś zwykły cyrk, z gatunku tych, do których bilety dostawaliśmy za darmo w podstawówce ;). Nie. Ten Cyrk pojawia się i znika zupełnie niepostrzeżenie. Kusi widokami, które jak najlepsza iluzja wydają się być czystą magią, a zarazem nie pozbawiają poczucia bezpieczeństwa, myśli "przecież chyba da się to jakoś racjonalnie wytłumaczyć".
W wyobraźni czytelnika Cyrk ten raz powstaje, raz się kończy, a czasami jest w pełnym rozkwicie. I jakby jeszcze nie było tej nielinearnej karuzeli dosyć, wokół tego wątku kręci się cała plejada ekscentrycznych bohaterów. A wśród nich m. in. młoda para prawdziwych magików, która za kulisami Cyrku toczy prawdziwy pojedynek na śmierć i życie.
W wyobraźni czytelnika Cyrk ten raz powstaje, raz się kończy, a czasami jest w pełnym rozkwicie. I jakby jeszcze nie było tej nielinearnej karuzeli dosyć, wokół tego wątku kręci się cała plejada ekscentrycznych bohaterów. A wśród nich m. in. młoda para prawdziwych magików, która za kulisami Cyrku toczy prawdziwy pojedynek na śmierć i życie.
Gdyby ta książka była spektaklem, dałabym jej owację na stojąco. Przedstawiony w niej świat po prostu mnie zachwycił. Niesamowicie wręcz dobrze skonstruowany, przemyślany i bogaty w szczegóły - ma w sobie taki jakiś specyficzny, mroczny czar, który nie pozwala odłożyć tej powieści na bok. Ba! Już sami bohaterowie wykreowani przez Autorkę są pełni uroku, barwni i bardzo dynamiczni... Aż ciężko było się z nimi rozstać!
Co ciekawe, głównym bohaterem powieści jest sam Cyrk i to na nim właśnie, nietypowo, skupia się uwaga Autorki. Jakby tego było jeszcze mało, atmosfera całości jest równie efemeryczna i niezwykła jak główny bohater. Częściowo, jest to zasługą umiejętnie użytego czasu teraźniejszego, a nawet w pewnych fragmentach narracji w drugiej osobie. Na początku, nie byłam do tego zabiegu przekonana, ale strona po stronie - naprawdę poczułam się częścią czytanej lektury.
Co ciekawe, głównym bohaterem powieści jest sam Cyrk i to na nim właśnie, nietypowo, skupia się uwaga Autorki. Jakby tego było jeszcze mało, atmosfera całości jest równie efemeryczna i niezwykła jak główny bohater. Częściowo, jest to zasługą umiejętnie użytego czasu teraźniejszego, a nawet w pewnych fragmentach narracji w drugiej osobie. Na początku, nie byłam do tego zabiegu przekonana, ale strona po stronie - naprawdę poczułam się częścią czytanej lektury.
Na szczególną uwagę zasługuje również motyw zegarów, obecny w całej powieści, też na samej okładce.
"Zegar przy bramie odmierza tykaniem kolejne minuty, ornamentacja mieni się i przekształca. Październik płynnie przeobraża się w listopad, zmianę dostrzegają tylko ci stojący najbliżej zegara."
To niesamowite, jak ten baśniowy Cyrk przypomina perfekcyjny, skomplikowany mechanizm zegara. Nie mówiąc już o tym przedziwnym poczuciu, że to nie tylko czas akcji jest czasem przełomu (XIX / XX w.). Że w pewien sposób, w każdym elemencie tego świata kryje się potencjalna zmiana... Cudny zbieg okoliczności, że przeczytałam tę książkę akurat na przełomie 2014/15 roku!
Jak to dobrze, że się przełamałam i sięgnęłam po tę, nietypową jak dla mnie, książkę :).
Jak to dobrze, że się przełamałam i sięgnęłam po tę, nietypową jak dla mnie, książkę :).
0 comments:
Prześlij komentarz
Pisząc komentarz, akceptujesz, że jeśli spełni moje zasady, pojawi się tam, gdzie go zostawiłeś/aś. Posty czasami aktualizuję. Zawsze możecie go usunąć. Jeśli chcecie go usunąć, a jeszcze jest u mnie w moderacji - napiszcie najlepiej w następnym komentarzu i oba usunę.