(Noworoczni) ulubieńcy przełomu 2017/2018

Ot, tak na dobitkę roku!

♥1. Sylwester! W tym roku Sylwester spędziłam na domówce w dużym gronie przesympatycznych znajomych i jestem z niego niesamowicie zadowolona. Była porywająca do tańca muzyka, wielokolorowe drinki i szampan (nic przed nim nie uciekło :D ), śmieszne gry, fajerwerki i wygłupy do rana :). Zdecydowanie jeden z najfajniejszych Sylwestrów w moim życiu!

♥2. Gra karciana "Kitten Casualty". Możecie ją zobaczyć na moim instagramie ;). Nie dajcie się zmylić uroczym kotkom na kartach - tematycznie ta gra jest po prostu brutalna :D. Za to rozgrywka jest cudownie dynamiczna, a zasady przyjemnie proste: staramy się w niej jak najszybciej uzbierać po 500 punktów potrzebnych do eliminacji innych graczy, równocześnie złośliwie utrudniając to innym. Dla zainteresowanych - w Polsce jeszcze raczej mało dostępna, ale warto ściągnąć z zagranicy.

♥3. Opowiadania z motywem reinkarnacji w starożytnych Chinach lub w ich fantastycznych, alternatywnych wersjach (wuxia! ♥). Pewnie powiecie - znowu te podróże w czasie? Znowu! To jednak jest mój naj, naj, najulubieńszy motyw i NIGDY mi się nie znudzi :D.

♥4. Nowe okulary na nowy roczek! Czuję się w nich jak dziennikarka z filmu o superbohaterach :D. Duży plus, że są solidnie wykonane - pewnie starczą mi na długo. Inwestycja ;).

♥5. Spod choinki - nowe wielgachne słuchawki razem z albumem "El dorado" Shakiry ♥. Radości wiele, bo słuchać przez słuchawki uwielbiam, a z poprzednich, jeszcze ze studiów, już zostały strzępy... A i co do wyboru akurat tego albumu - ktoś tu chyba mojego bloga czyta, hmm? ;).

♥6. Leciuteńkie, cytrusowe zapachy na początek nowego roku. Po lewej z serii Kokeshi Valerii Attinelli - taka bardzo subtelna kompozycja kwiatu pomarańczy, liczi i frezji.

I tyle. Szczęśliwego Nowego Roku!