Szukaj na tym blogu

Obserwatorzy - bądź na bieżąco :)

4.23.2018

Gdzie kupić stempel ex libris?

Wszystkiego naj z okazji Światowego Dnia Książki! Dzisiaj nietypowo - recenzja produktu firmy RetroNaDruk, który zamówiłam sobie na urodziny. Jak widzicie na zdjęciu, jest to spersonalizowany stempel ex libris - do oznakowania mojej niekończącej się książkowej kolekcji :). 

Trochę za drogo mnie to wyszło, ale muszę przyznać, że jestem z tego zakupu raczej zadowolona. Ex librisy to kaaawał historii moli książkowych i już jako mały molik chciałam taki mieć :).
Na ten sklep natknęłam się na Instagramie. Przyznam - wybrali idealne miejsce, żeby się wypromować :D. Zresztą, stronę też mają świetnie dobraną - estetyczną, przejrzystą a przy tym i ciekawą :).

Z asortymentu uwagę zwracają od razu stemple ślubne i ex librisy. Wybór jest naprawdę duży - z łatwością można znaleźć coś pod swoje upodobania. Ba! Można nawet skontaktować się w celu większej personalizacji. Duży plus za to, że przed wykonaniem dostajemy gotowy projekt wzoru do akceptacji.

Ja wybrałam zestaw - stempel z jaskółką + czarny tusz. W ogóle, jakbym miała kiedykolwiek wybrać tatuaż, to byłaby to właśnie jaskółka :D. Nie dość, że symbolizują lojalność, to jeszcze pomyślność i domowe szczęście, a nawet wolność i podróże. Do tego kojarzone są z udanymi powrotami do domu! Czego więcej można życzyć książkom, które się często pożycza na zewnątrz? :D.
zakładka już nie w zestawie, jak coś ;)
Jak widzicie powyżej, produkt przyszedł starannie, minimalistycznie zapakowany ❤️. Jeśli ktoś chciałby kupić taki zestawik komuś na prezent - to w zasadzie nie trzeba by go już więcej ozdabiać :).

Sam stempel też wygląda na porządnie wykonany. Dobrze, że ma tę metalową kropkę - która znacznie ułatwia poprawne ułożenie wzoru. Brakuje mu co prawda jakiejkolwiek podstawki, czy zatyczki - ale przy średnicy małej świeczki - naprawdę łatwo coś tanio dokupić.

Pierwsze wrażenia ze stemplowania? Jak dla mnie - wyżłobienie jest ciut za płytkie. Zwłaszcza na początku ciężko dobrać siłę i szybkość przyłożenia, żeby uzyskać optymalne tuszowanie. Wynikiem mogą być słabe odbicia, czy ślady tuszu przy krawędziach (w okolicy kropek).

Po pewnej praktyce, odbicia wychodzą już na szczęście ładnie. Oczywiście - zakładając, że książka leży na solidnej, płaskiej powierzchni i poświęcamy całej akcji odpowiednią uwagę! Jeśli jednak jesteście perfekcjonistami - te niedociągnięcia mogą was co jakiś czas porządnie powkurzać. W końcu szansa na poprawne ostemplowanie książki jest tylko jedna! A wystarczyłoby głębsze wyżłobienie, czy też może większe stabilizujące kropki - i byłoby idealnie. Ech, ja chyba uznam to za element ich uroku.

Kończąc już - o tuszu. Tusz dobrany przez sklep jest krótko mówiąc niezły. Bardzo szybko schnie i przede wszystkim jest z tych mało brudzących. W razie czego - można go łatwo zmyć z rąk zwykłą wodą z mydłem. Zdecydowanie jednak nie nadaje się na śliskie kartki - rozmazuje się nawet po  dłuższym zostawieniu do wyschnięcia. Nie mam pojęcia, jak mają się do tego inne na rynku. Ktoś coś?

I tyle. Biorę się za stemplowanie :D.

A wy jaki wzór wybralibyście na ex libris? :)

10 komentarzy:

  1. Ja mam swoją pieczątkę, ale przyznam szczerze, że rzadko jej używam, ponieważ później, kiedy chciałabym sprzedać książki na przykład do skupu książek, albo antykwariatu, to zazwyczaj nie przyjmują one książek z taką pieczątką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja stempluję tylko te, co do których jestem pewna, że nie będę chciała ich oddać. Tzn. czytałam, bardzo mi się podobały, chcę zostawić w kolekcji, wydanie też ładne itp.

      Usuń
  2. Ja nie stempluję. Jakoś nie jest mi to potrzebne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak przy każdym gadżecie - nie jest potrzebne, ale i tak niektóre osoby lubią ;)

      Usuń
  3. Nigdy nie widziałam ani nie słyszałam o takich stemplach. Może powinnam tak oznaczać swoje książki, żeby każdy wiedział, do kogo należą :D

    Pozdrawiam
    Caroline Livre

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajne te stemple, ale nie potrafiłabym stemplować swoich książek. Wolę zostawić je w nienaruszonym stanie, zwłaszcza, że co jakiś czas robię czystkę i sprzedaje książki. Ale na prezent faktycznie super sprawa. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja już długo mam na to ochotę! :)
    Muszę koniecznie sobie taką kupić - może na święta :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Stemple ex libris zawsze możecie kupić w https://www.maxsc.com.pl gdyż specjalizujemy się w tego typach stemplach. U nas nie ma niczego na szybko i dowal. Do każdego projektu przykładamy się i traktujemy go bardzo indywidualnie.

    OdpowiedzUsuń

Pisząc komentarz, akceptujesz, że jeśli spełni moje zasady, pojawi się tam, gdzie go zostawiłeś/aś. Posty czasami aktualizuję. Zawsze możecie go usunąć. Jeśli chcecie go usunąć, a jeszcze jest u mnie w moderacji - napiszcie najlepiej w następnym komentarzu i oba usunę.

Goodreads - ostatnio przeczytane

The Simple Wild
Can't Wait to Get to Heaven
The Accidentals
Suddenly Royal
The Library of Lost and Found
Zakochani w świecie. Malezja
Czytelniczka znakomita
Listen to Your Heart
Better off Friends
Atlas szczęścia
Love & Luck
Drzewo życzeń
Za rękę z Koreańczykiem
Rekin z parku Yoyogi
Love & Gelato
Love Factually: 10 Proven Steps from I Wish to I Do
The Oracle Year
American Panda
Laowai w wielkim mieście. Zapiski z Chin
Boże Narodzenie w Lost River


Strona po stronie's favorite books »

Archiwum

Popularne posty